Duet w mojej porannej pielęgnacji skóry

Witajcie!

Chyba każdej kobiecie zależy, by poranna pielęgnacja twarzy była bardzo szybka i nieskomplikowana. Ja sobie nie wyobrażam poranka bez kremu pod oczy i do twarzy.  

Ostatnio codziennie sięgałam po Lekki Krem Brzozowy z Sylveco i Maskę-Krem pod oczy Orientana. Jeśli jesteście ciekawi recenzji tych produktów to czytajcie dalej. 

Lekki Krem Brzozowy Sylveco
Od producenta: Hypoalergiczny lekki krem brzozowy jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery wymagającej regeneracji. Zawiera ekstrakt z kory brzozy, który dzięki właściwości pobudzania syntezy kolagenu i elastyny, zwiększa sprężystość skóry i skutecznie opóźnia procesy starzenia.W kremie zastosowano połączenie ekstraktu z aloesu oraz ksylitol o działaniu wybitnie nawilżającym i zmiękczającym. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Dodatek witaminy E zabezpiecza ją przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.

Ten krem jest do tej pory najlepiej nawilżający z wszystkich, które było dane mi używać. Bardzo podoba mi się szata graficzna oraz to, że posiada pompkę airless. Mogę się jedynie przyczepić tego, że niestety trudno wyczuć kiedy się skończy, a przez opakowanie nie widać ile produktu pozostało.  Zapach jest bardzo delikatny, niewyczuwalny podczas aplikacji na twarz. Na mojej mieszanej twarzy ten krem spisuje się bardzo fajnie. Dobrze nawilża suche policzki i nie powoduje szybszego przetłuszczania mojej problematycznej strefy T. Jednak przy wysokich temperaturach musiałam go nakładać minimalną ilość, bo nałożony w dużej ilości powodował szybkie przetłuszczanie. Obecnie nakładam go więcej. Używam go również na klientkach dojrzałych z suchą skórą i był odpowiedni. Jego wydajność (pojemność 50 ml) jest bardzo dobra a cena przystępna (ok. 25 zł) dla każdego.
U mnie szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Nie zapycha ani nie uczula, nawet powiedziałabym, że koi podrażnioną skórę.

Orientana, Maska - krem pod oczy z kaskaryli
Od producenta: Maska - krem z kaskaryli dzięki kwasowi stearynowemu wygładza i ujędrnia skórę, zmniejsza zmarszczki mimiczne wokół oczu i działa lekko liftingująco, przenika do najgłębszych warstw skóry i wygładza zmarszczki stymulując proces odnowy kolagenu. Ekstrakt z trzęsaka, bogaty w chitynę i chitosanu stymuluje skórę do odnowy i wygładza zmarszczki.
Już po kilku dniach stosowania twoja skóra wokół oczu zostanie wygładzona i odpowiednio odżywiona, a zmarszczki spłycone. Maska najefektywniej spełnia swoją rolę w nocy, gdy jest nałożona prze około 8 godzin. Można stosować codziennie.

Według mnie ten krem jest w porządku, ale nie nadaje się do pielęgnacji nocnej. Przy mojej suchej skórze pod oczami stosowany na noc byłby zbyt ubogi. Zdecydowanie polecam nałożyć go cienką warstwą rano. Na pewno nie jest to też maska pod oczy. 

Krem zapakowany jest w miękką tubkę, którą z pewnością będę musiała niedługo rozciąć, by skończyć produkt. Aplikator to dzióbek, który dozuje małe ilości. Zapach tego produktu jest również delikatny, ale wyczuwam w nim bodajże rozmaryn, lub coś leśnego. Kremowa konsystencja szybko się nakłada i równie szybko się wchłania. Daje komfortowe i nawilżone uczucie pod oczami. Nie podrażnia, ani nie uczula tak delikatnej skóry. Dobrze na nim trzyma się makijaż i nie spływa. Jego cena ok. 40 zł jest również atrakcyjna, szczególnie zwracając uwagę na to, że kremu jest 20 gram. 

Pozytywnie mnie zaskakuje fakt, że krem nie jest testowany na zwierzętach. Za to wielki plus dla tego producenta.