środa, 16 stycznia 2019

Ulubieńcy roku 2018

Witam Was serdecznie w Nowym Roku! Pojawiam się dzisiaj by pokazać Wam kosmetyki, które podbiły moje serce w 2018- wybrałam same perełki- na pewno znajdziecie coś dla siebie dlatego zapraszam do czytania. 


Krem Embryolisse Lait-Creme Concentre to najmocniej nawilżający produkt, jaki dane mi było używać do tej pory.Rewelacyjnie sprawdza się na skórach suchych i normalnych, jednak nie będzie dobrym wyborem przy przetłuszczającej się strefie T. Natomiast jeśli potrzebuję efektu matowej skóry lub ograniczenia przetłuszczania strefy T sięgam po bazę Ingrid Cosmetics Mattifying & Anti-Redness. Jest to bardzo dobrze i długotrwale matująca baza, która dodatkowo redukuje zaczerwienienia. 
Następnie podkłady, po które najczęściej sięgałam to Brightening & hydrating foundation z Sephora. Jest to idealny podkład dla skóry suchej lub normalnej. Ma średnie krycie, lekko świetliste wykończenie, długo się utrzymuje i nie obciąża delikatnej skóry. Drugi podkład, który uwielbiam stosować na mieszanych i przetłuszczających się skórach to Revlon Colorstay, który po raz kolejny pojawia się w moich ulubieńcach. Szczególnie chcę polecić wersję do skóry mieszanej, która utrzymuje się długie godziny i wygląda na twarzy rewelacyjnie. 
Jeśli chodzi o korektor pod oczy to najczęściej sięgałam po słynny Maybelline The Ereaser Eye w odcieniu Neutralizer. Jest to korektor o średnim kryciu, jednak jego lekko żółty kolor idealnie sprawdza się pod oczami Polek oraz pasuje większości karnacji. Jego zaletą jest również długotrwałość oraz nie podkreślanie zmarszczek mimicznych.  Jeśli jesteście ciekawi jego recenzji to pisałam ją w tym wpisie
Jeśli chodzi o róże to w tym roku najchętniej sięgałam po paletę Freedom Makeup Pro Blush Peach and Baked, która idealnie pasuje do większości makijaży. Znajdę w niej różowy róż, brzoskwiniowy, ceglasty oraz coś ciemniejszego.  W palecie są również dwa rozświetlacze, jednak ja do nich nie sięgam, ponieważ zdecydowanie preferuję paletę Wibo Strobing Make Up Shimmers Kit. Rozświetlacze z tej palety są niezwykle uniwersalne, jednak ja najchętniej sięgam po dwa najjaśniejsze, które różnią się cieplejszym i chłodniejszym odcieniem. Wpis o palecie róży możecie przeczytać tutaj, natomiast o rozświetlaczach w tym linku.
Jeśli chodzi o makijaż oczu to rok 2018 bezapelacyjnie należał do czekoladowych palet MUR. Uwielbiam je za zestawienia kolorystyczne oraz bezproblemowe rozcieranie. Utrzymują się rewelacyjnie na mojej ulubionej bazie Maybelline Color Tattoo Creme De Nude, która wyrównuje koloryt powieki i przedłuża trwałość makijażu. Również w 2018 odkryłam cienie Nabla. Obecnie w swojej kolekcji mam tylko dwa- Alchemy i Waterdream, jednak jestem pewna, że zapełnię całą paletę, ponieważ są rewelacyjne. Długo się utrzymują i cudownie błyszczą na oku. Więcej pisałam o nich tutaj. Rzęsy, które stosowałam na klientkach to bardzo popularne Nesura. Mają doskonały skręt, idealną gęstość, jednak wyglądają naturalnie na oczach. Po raz kolejny w swoich ulubieńcach roku pokażę Wam pomadki GR Longstay Liquid Lipstick- które są bardzo trwałe i mają rewelacyjne kolory. Pisałam o nich w tym poście
Jakie kosmetyki są Waszymi ulubieńcami?
Pozdrawiam, Eliza

8 komentarzy:

  1. Tą bazę Ingrid polubiłam od pierwszego użycia :) Nie mam porównania z innymi ale już nie zamienię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie ten korektor pod oczy okazał się bublem ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo cenię sobie podkład Revlon, o którym piszesz. Doskonale pasuje do mojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń