czwartek, 15 grudnia 2016

Pierwsze wrażenia: Missha, Bourjois, Rimmel, L.A. Girl...

Jakiś czas temu na FB i Instagramie pokazałam Wam paczkę z zamówieniem ze sklepu mintishop.pl, w której znajdowały się trzy podkłady i cztery korektory. Zdążyłam już je kilka razy użyć i chciałabym się podzielić moją opinią na ich temat.
Podkład Rimmel Match Perfection już kiedyś miałam (była to poprzednia wersja produktu) i spisywał się u mnie przywoicie. Ten również daje radę, jednak wydaje mi się, że kolor 010 Light Porcelain jest jaśniejszy i bardziej będzie pasował dla bladolicych niż jego stara wersja. Daje rozświetlone wykończenie i dla osób z przetłuszczającą się skórą nie będzie najlepszym wyborem. Zauważyłam, że bardzo ładnie pachnie. 

Kolejny produkt to BB Cream z firmy Missha, który zauważyłam w filmikach u Fokusowanej. Zachęciło mnie opakowanie (fakt, że podkład ma pompkę, bardzo pozytywnie wpływa na chęć jego używania),kolor (posiadam 13 i przyznaję- jest jasny, jednak mógłby być nieco bardziej żółty) i duża ilość produktu (w opakowaniu mamy aż 50 ml kremu). Na skórze daje naturalne wykończenie, krycie posiada średnie i utrzymuje się cały dzień (u mnie oczywiście nos trzeba przypudrować w ciągu dnia). 

Skusiłam się również podkład 123 Perfect Bourjois. Jak wiadomo lubię Healthy Mix, jednak ten mniej przypadł mi do gustu. Kolor 51 Light Vanilla jest dla mnie ciemny i brzydko wygląda na mojej skórze. Próbowałam używać pod niego bazy, kremu Ziaja Liście Manuka i nakładałam go na oczyszczoną skórę i zawsze się ważył, tworzył plamy i brzydko się rolował. Nie wiem jakby spisał się na innych rodzajach skóry ale u mnie jest wstępnie do kitu.

A teraz kilka słów o korektorach, które kupiłam. Affinitone Maybelline już kiedyś miałam i lubię go nadal. Dobrze kryje, nie odcina się od podkładów, ale potrafi podkreślić zmarszczki mimiczne, dlatego trzeba dobrze go przypudrować. 

Astor Lift Me Up to korektor pod oczy dla kobiet, które nie mają dużych problemów pod oczami. Kryje bardzo słabo, jest brzoskiwiniowy i lekki. Daje efekt rozświetlenia skóry pod oczami. Najmniej trafiony korektor z tej paczki. 

Camuflage Catrice to mocno kryjący kamuflaż, który spisuję się pod oczy i na niedoskonałości na twarzy, długo się utrzymuje, ale kolor 010 Porcelain nieco oksyduje. Nie jest to mocno uciążliwe, jednak dla osób bladych może być za ciemny. 

Na koniec napiszę Wam kilka słów o hicie z tej paczki, czyli L.A. Girl PRO. Conceal w kolorze Porcelain. Korektor długo się utrzymuje, nie wchodzi w załamania, dobrze kryje i rozświetla spojrzenie. Sprawdzi się również dla skóry dojrzałej. Nadaje się też do konturowania na mokro. 

To tyle z tej paczki. Do następnego :) 

3 komentarze:

  1. Ja osobiście jestem fanką Loreal True Match oraz BB Yves Rocher na co dzień oraz Make up Atelier Paris ten ostatni to tylko i wyłącznie do zadań specjalnych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie Bourjois 123 Perfect sprawdzał się znakomicie :) wszystko zależy od rodzaju skóry :)

    OdpowiedzUsuń