Poprzedni post był o podkładzie HD od Catrice. Dzisiaj chciałabym poświęcić chwilę by napisać kilka słów o korektorze- a raczej powinnam powiedzieć kamuflażu- Catrice Liquid Camuflage High Coverage Concealer. O tym produkcie również słyszałam wiele opinii, ale tym razem były one pozytywne. Ja natomiast potrafię się w nim doszukać mankamentów. Jakich? Zapraszam do czytania.
Producent obiecuje nam, że:
Catrice Liquid Camouflage High Coverage Concealer Waterproof- korektor w płynie oferuje optymalne krycie i pielęgnację. Płynny korektor jest mocno napigmentowany, wodoodporny i trwały. Zaopatrzony w praktyczny aplikator, jest łatwy w użyciu.
Moja opinia:
Opakowanie produktu bardzo mi się podoba. Plastikowa i przezroczysta buteleczka (jak w błyszczyku) z czarnymi napisami i zakrętką wygląda estetycznie i się nie brudzi. Napisy nie niszczą się, naklejki nie odklejają, a to pozytywnie wpływa na wizualny wygląd kosmetyku. Korektor nakładamy skośnie ścięta gąbeczka, która bardzo przypomina aplikator w błyszczyku do ust. W konsystencji jest bardzo kremowy i łatwy do roztarcia, jednak można zauważyć, że nie z każdym podkładem współpracuje, ponieważ potrafi się odciąć w miejscu połączenia podkładu i korektora.
Kolor, który posiadam to 005 Light Natural. Świeżo po nałożeniu wygląda na jasny i ciepły odcień beżu, jednak gdy zaczyna zastygać to staje się delikatnie bardziej różowy i odrobinę ciemnieje. Krycie ma bardzo dobre i z pewnością zamaskuje większe niedoskonałości. Jednak najbardziej liczyłam na to, że będzie idealny pod okolice pod okiem. Tutaj nieco się zawiodłam, ponieważ podkreśla zmarszczki mimiczne i niestety stosowany codziennie przesusza delikatną skórę pod okiem. Jednak znalazłam na niego sposób. Otóż mój trik polega na tym, że pod cały obszar pod okiem nakładam lżejszy korektor z mniejszym kryciem(np. Bourjois Healthy Mix), a następnie sięgam po ten kamuflaż i nakładam tylko w największe zasinienie pod wewnętrznym kącikiem. Wtedy spisuje się rewelacyjnie. Długo się utrzymuje i pięknie rozjaśnia twarz.
a tutaj możecie zobaczyć go na dłoni- odcień 005 |
Jakie korektory pod oczy używacie?
Szczerze mówiąc jeszcze nie używałam żadnego. Ostatnio dużo czytam o tym, jaki byłby dla mnie odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńroksanary.com
Bardzo lubię ten korektor, mam 020 i dla mnie jest idealna. Aczkolwiek przy codziennym używaniu rzeczywiście może być zbyt wysuszający.
OdpowiedzUsuńNiestety przesusza a ja i tak mam delikatną skórę pod oczami :(
UsuńMiałam jedno opakowanie tego korektora, ale w kolorze 010. Fakt, pod oczami lubił czasem powchodzić w zmarszczki, ale krycie ma naprawdę nieźle. U mnie to taki trochę love-hate relationship.
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie ;)
UsuńJa mam z nim trudne relacje ;/
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj nakładać jak najmniejszą ilość na największe niedoskonałości :)
Usuń