poniedziałek, 16 lipca 2018

Pigmenty Kobo ♥

Witajcie Kochani!
Dzisiaj przychodzę do Was by zaprezentować jedne z moich ulubionych pigmentów do makijażu, czyli pyłki z firmy Kobo. Przemycam je do każdego makijażu i nie wiem dlaczego nie pojawił się jeszcze wpis o nich. Nie przedłużając, zapraszam do czytania. 


Kilka słów od producenta:
Intensywne i trwałe pigmenty sypkie Kobo Professional Pure Pigment znakomicie przylegają do skóry. Bardzo wydajne w użyciu. Pozwalają tworzyć makijaż oka od delikatnego po intensywny.
Pigmenty Kobo Professional Pure Pigment są dostępne w różnych wersjach np: perłowej, klasycznej.

Moja opinia:
Pigmenty dostajemy w małych, kwadratowych słoiczkach. Czasami mam problem z zakręceniem ich- szczególnie w pośpiechu. Muszę się doczepić również do tego, że wolałabym dostawać je zafoliowane, ponieważ wiadomo jak nagminnie spotykane jest otwieranie kosmetyków przez klientki. Miłym zaskoczeniem jest to, że napisy się nie ścierają, pomimo upływu czasu, jedyne co to można dostrzec to ryski na zakrętce. 
Pigmenty te są w formie sypkiej- przez to mocno się sypią podczas aplikacji na oko. Są też bardzo lotne, ale mimo to nie mogę powiedzieć, że tracą na wydajności, bo używam ich bardzo długo i nie zapowiada się na skończenie ich. Największą ich zaletą jest to, że wyglądają subtelnie i  nawet w delikatnym makijażu okolicznościowym jestem w stanie ich użyć. Wielu z Was na pewno też spodoba się to, że nie mają w sobie drobin i są błyszczącą i opalizującą taflą. 
Violet Blush to pigment na jasnej bazie, który opalizuje na fioletowo i różowo. Misty Rose to mój faworyt w makijażu ślubnym. Tak jak poprzednik jest na jasnej bazie, jednak opalizuje na złoto i róż. Frosty White to w moim odczuciu grubo zmielony pyłek w kolorze srebra z drobinami. Kolejny mój faworyt to Sea Shell- jest to przepiękny pigment mieniący się na złoto i brzoskwinię. Blue Mist jest niestety najmniej przeze mnie używany. Jest to piękny pyłek mieniący się na błekit i niebieski. Gold Dust to czyste złoto, które idealnie sprawdzi się jako akcent kolorystyczny. 

Pozdrawiam, Eliza

4 komentarze:

  1. Słyszałam dużo dobrego na temat pigmentów od Kobo. Podobno są równie dobre co te z Inglota. :)

    JAK OSZCZĘDZIĆ NA KOSMETYKACH? [klik]

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne pigmenty. Chętnie z nich skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się zaopatrzyć szczególnie w te moje ulubione ❤

      Usuń