poniedziałek, 26 listopada 2018

Ulubieńcy: Jesień 2018

Temperatury spadły poniżej zera, tak więc można powiedzieć, że jesień mamy za sobą. Dlatego nadszedł czas na podsumowanie ostatnich kilkunastu tygodni i pokazanie Wam moich ulubieńców. Jak zawsze nie jest ich wielu, ale kilka kosmetyków zasłużyło na wyróżnienie. 
Ostatnio przypomniałam sobie o podkładzie Rimmel Match Perfection. Niestety kolor, który posiadam (Light Porcelain) jest dużo za jasny (nawet dla mnie) i niestety zbyt różowy. Wykończenie również mi nie przypadło do gustu, ponieważ jest rozświetlający a moja strefa T nie potrzebuje dodatkowego błysku. Jednak połączenie tego podkładu z Wet'n'Wild Photofocus Foundation w proporcji 1:1 to strzał w 10. Zyskuję idealny kolor, krycie, trwałość oraz idealne semi-matowe wykończenie. Chciałam wspomnieć o mieszaniu podkładów, ponieważ jestem praktycznie przekonana, że każda z nas ma w swojej kosmetyczce podkład, który się nie sprawdza, ale mieszając go ze swoim ulubionym jesteśmy w stanie go zużyć. 


Do konturowania i rozświetlania twarzy ostatnio ukochałam duet My Secret. Bronzer Face'n'Body Bronzing Powder to satynowy, chłodny puder do konturowania, który na pierwszy rzut oka nie wygląda powalającą. Jednak nałożony na policzek wygląda bardzo naturalnie i jednocześnie można go stopniować od baardzo delikatnego do efektu mocno odciętej kości jarzmowej. Bronzer cały dzień siedzi na miejscu, nie ściera się i nie tworzy plam. Powyższy bronzer łączę z rozświetlaczem Face Illuminator Powder Sparkling Beige, który jest chłodniejszą wersją Princess Dream. PD zapewne wiecie, że uwielbiam, jednak  jesienią i zimą jest dla mnie za ciemny, natomiast SB jest chłodniejszy i jednocześnie jaśnieszym rozświetlaczem, który również podbił moje serce. Pisałam o nich tutaj

Za namową klientki kupiłam sobie pomadę Wibo Eyebrow Pomade w kolorze Blonde i muszę Wam przyznać, że nie mogę się teraz od niej odkleić. Podoba mi się jej gęsta i kremowa konsystencja oraz średni stopień napigmentowania, dzięki któremu nie zrobimy sobie krzywdy. Kolor Blonde to jasny, chłodny brąz, który będzie pasował większości polskich typów urody. 

od lewej: MS face'n'Body Bronzing Podwer, MS Face Illuminator Powder Sparkling Beige, pomada Wibo Eyebrow Pomade Blonde

Na koniec pozostawiłam dwa produkty pielęgnacyjne. Pierwszy z nich to Arganowy Krem Pod Oczy firmy Nacomi. Krem kupiłam pod silnym wpływem pozytywnych recenzji Fokusowanej i przyznaję, że jestem nim oczarowana. Do tej pory z wszystkich kremów pod oczy ten jest najlepszy. Silnie nawilża delikatną skórę pod okiem oraz dobrze współpracuje z kosmetykami kolorowymi. 
Drugi produkt to Balsam Z Woskiem Pszczelim i Miodem Avon. Muszę wspomnieć o tym kosmetyku, ponieważ pomógł mi pozbyć się przesuszonej skóry wokół nosa przy przeziębieniu, które niedawno przeszłam.Przesuszenia pozbyłam się w kilka dni a balsam uśmierzał podrażnienie co było bardzo przyjemne. 
Co było Waszymi ulubieńcami?
Pozdrawiam, Eliza

14 komentarzy:

  1. Chętnie poznałabym krem pod oczy Nacomi, natomiast reszty produktów nie znam. Podoba mi się odcień i efekt rozświetlacza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam oba podkłady i co prawda nie stosowałam ich razem, ale kompletnie się u mnie nie sprawdziły stosowane solo ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Photofocus solo uwielbiam (chociaż jest ciężki), natomiast nie najlepiej sprawdza się u mnie Rimmel. W połączeniu uzyskuję długotrwałość Wet'n'Wild i lekkość Rimmela ;)

      Usuń
  3. Pomada Wibo i krem pod oczy Nacomi zaciekawiłt mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem pod oczy jest super ;)
      Myślałam, że tylko ja nie używałam tej pomady ;D

      Usuń
  4. Pomada Wibo to mój must-have, a na krem z Nacomi muszę się wreszcie zdecydować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam bronzer i rozświetlacz z My Secret. Chociaż akurat dla mojej ciepłej karnacji Princess Dream jest po prostu idealny'

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem pod oczy musi się u mnie znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń