Witajcie!
Dzisiaj przychodzę, żeby pokazać Wam moje zamówienie ze sklepu cocolita.pl oraz opisać pierwsze wrażenia po otworzeniu kosmetyków.
Pierwszy kosmetyk, który trafił do mojego koszyka to paleta korektów Freedom Makeup. Zaskoczył mnie fakt, że jest dość dużych rozmiarów. Na zdjęciach wygląda na wiele mniejszą, jednak jakość jest bardzo średnia. Korektory są słabo napigmentowane i dość tłuste a bardzo liczyłam szczególnie na ten zielony i fioletowy. Zobaczymy jak będą się spisywać na skórze, ale udanej współpracy nie wróżę.
Produkt, który również musiał trafić do moich zakupów to puder bambusowy Ecocera. Jeśli obserwujecie mnie dłuższy czas to wiecie, że lubię puder fixujący Ecocera a ten wydaje się być mocniej matujący, jednak trochę bardziej "szorstki".
Skośny pędzel Beauty Crew BCF-32 kupiłam również, ale wydaje się być trochę mniej miekki i miły w dotyku niż moje ulubione Hakuro. Również jego rozmiar nieco mnie zawiódł. Myślałam, żę będzie nieco większy i puszysty, ale znajdę dla niego na pewno zadanie do precyzyjnego konturowania.
W przesyłce również znalazł się korektor Loreal True Match w odcieniu Ivory. W swoim posiadaniu mam odcień Vanilla i oba bardzo mi się podobają. Są to moje ulubione korektory razem z Bourjois Healthy Mix. Uwielbiam za trwałość, kolor i jasny odcień.
Żeby wykonywane przeze mnie makijaże były długotrwałe i ładnie stapiały się ze skórą kupiłam fixing spray Freedom Makeup. Jestem ciekawa, czy polubię się z tego typu produktami i nie mogę się doczekać testowania tego produktu.
Do koszyka trafiły również trzy podkłady (jeden nie załapał się na zdjęcie): Bourjois Healthy Mix, czyli mój ulubieniec roku 2015, Revlon Colorstay do skóry suchej i normalnej w odcieniu 150 Buff, który jest bardziej różowy, niż ten sam podkład do skóry tłustej i mieszanej, ale wygląda naturalniej i nie pozostawia maski, oraz podkład Loreal True Match w odcieniu N5, który kupiłam dla moich opalonych klientek i który bardzo lubię.
Na koniec jeszcze chciałabym wspomnieć o rozświetlającej bazie pod makijaż Golden Rose. Niesamowicie mi się spodobała. Daje piękny i naturalny efekt rozświetlenia. Również podoba mi się fakt, że można nakładać ją pod podkład i również może służyć za kremowy rozświetlacz.
To na tyle z tej paczki. A Wy co polecacie do makijażu klientek? Na jakich kosmetykach pracujecie?
Pozdrawiam i do następnego :)
Ja maluję tylko siebie, ewentualnie czasem mamę :D
OdpowiedzUsuńTen podkład z Bourjois bardzo lubię, zainteresowała mnie też ta baza z Golden Rose, słyszałam o niej już dużo dobrego :)
Wydaje mi się, że za tę cenę jest godna spróbowania :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń