wtorek, 4 lipca 2017

Maybelline Color Tattoo - baza idealna?

Hej :) 
Dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka słów na temat kultowych już produktów, czyli Maybelline Color Tattoo. 


Producent obiecuje, że: 
Nowa odsłona matowych cieni Color Tattoo od Maybelline New York pozwala uzyskać długotrwały i modny efekt na powiece, intensywnie podkreślając spojrzenie. Innowacyjna technologia zawarta w żelowej formule pozwala na długotrwały i matowy efekt na powiece do 24H*. Pierwszy cień od Maybelline New York o tak wysokiej intensywności koloru.  Nakładaj cienie za pomocą opuszków palców.
po lewej na górze Creme De Rose, po prawej Creme De Nude, na dole Permanent Toupe 
Zacznijmy moją opinię od względów technicznych. Cienie zamknięte są w słoiczku, które dla jednych jest wygodne, ale wizażyści na pewno preferują cienie w tubce z aplikatorem, ze względów higienicznych oczywiście. W konsystencji cienie są mocno kremowe, dobrze się rozprowadzają i rozcierają. Moim zdaniem najlepiej nakłada się palcem, ponieważ zauważyłam, że nałożone pędzlem lubią tworzyć plamy. 

W swojej kolekcji posiadam trzy odcienie. Creme De Rose- chłodny róż, Creme De Nude- typowy beżowy, lekko żółty oraz Permanent Toupe- ciemny, bardzo chłody brąz. Dwa pierwsze są idealne jako baza pod makijaż, natomiast ostatni bardzo polubiłam jako pomada do brwi, ale również nada się jako baza pod ciemne smoky.

Cienie spisują się bardzo dobrze w makijażach dziennych ale i okazjonalnych. Moim zdaniem są świetnymi produktami do kufra, chociaż nie miałam jeszcze do porównania kremowych cieni z MAC. Color Tattoo długo się utrzymują, wyrównują koloryt powieki, i podbijają pigmentację cieni ALE trzeba je nakładać bardzo oszczędnie. W tym przypadku sprawdza się zasada im mniej tym lepiej . Jeśli nałożymy ich za dużo to będą się rolować, pękać i nie będą wyglądać korzystnie na naszych oczach. 

Poniżej pokazuję Wam swatche produktów:
od lewej: Creme De Rose, Pernament Toupe, Creme De Nude

Podsumowując, są to bardzo dobre produkty, które polecam spróbować każdemu. Ale czy są idealne? Pozostawię to pytanie na razie bez odpowiedzi, ponieważ każdy ma inne preferencje a ja muszę skusić się na również kultowe cienie w kremie z MAC i wtedy poznam odpowiedz :) 

Znacie te produkty?  Jakie inne bazy polecacie? Czekam na Wasze komentarze :) 

4 komentarze:

  1. Ja nie wiem jak ja się uchowałam :D muszę sobie w końcu sprawić te cienie i spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam 3 kolory - On and On Bronze, Creme de Rose i Pernament Taupe. Lubiłam je, ale u mnie jako baza się nie sprawdzały - mam tłuste powieki i niestety cień w kremie to za mało. Wolę kupować produkty dedykowane jako baza pod cień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam tłuste powieki i problemy z utrzymywaniem cieni, ale dla mnie się spisują :)

      Usuń