Moja kolorowa paleta cieni KOBO

Korzystając z chwili, że cierpię na zapalenie korzonków nerwowych i nie dam rady nawet zejść z łóżka bez bólu, postanowiłam napisać post, w którym chciałabym Wam pokazać moją jedyną kolorową paletę cieni Kobo (zamieszały się w tym dwa cienie Sensique). 

KOBO 107

Jest to koralowy odcień różu, który genialnie nadaje się w wiosenne i letnie makijaże. Idealnie wpasuje się w załamanie powieki oraz jako akcent kolorystyczny na dolną powiekę. Przyzwoicie napigmentowany, ładnie się rozciera, ale lekko się osypuje i pyli.

KOBO 205

Piękny odcień różu, który opalizuje na złoto. Idealnie nadaje się do makijażu typu smoky na ruchomą, wewnętrzną część powieki. Pięknie opalizuje, jest genialnie napigmentowany. Polecam nakładać go palcem lub płaskim, lekko zwilżonym pędzlem, co spotęguje i wzmocni efekt na powiece. Gra główną rolę w tym makijażu.

SENSIQUE 142 

Odcień jasnego, lekko opalizującego złota. Z powodzeniem można używać jako rozświetlenie wewnętrznego kącika/ powieki. Nieźle napigmentowany, jednak nieco bardziej delikatny niż cienie KOBO.

KOBO 120

120 to lekko mieniący się, morski odcień. Do mnie mało przemawia, ale z pewnością będzie pasował dla kobiet z piwnymi oczami. Jest nieco mniej napigmentowany i rozciera się do błękitu przełamanego szarością.

SENSIQUE 149

Jasny, beżowo-cielisty cień. Jest dobrze napigmentowany i uwielbiam go używać pod łuk brwiowy, lub do gruntowania korektora na powiece ruchomej.

KOBO 203

Jest to malinowy odcień różu. Wydaje mi się, że ma też coś w sobie z fioletu. Pięknie podkreśli tęczówkę zieloną.

KOBO 204

Cieplejszy i bardziej różowy odcień niż poprzednik, również metaliczny.

KOBO 210

Intensywny, chłodny odcień fioletu, który według mnie jest najsłabiej napigmentowany z tej palety. Pięknie podkreśli brązową tęczówkę.

KOBO 212

Odcień błękitu, niektórym może wydawać się nico tandentny, ale sprawdzi się jako akcent kolorystyczny. Cudownie napigmentowany, wręcz mokra konsystencja, metaliczny.

KOBO 214

Metaliczny i mokry odcień butelkowej zieleni, który jest bardzo mocno napigmentowany.

Z którym z tych cieni chciałybyście zobaczyć makijaż?