Na przełomie zimowo-wiosennym mogłyście przeczytać o mojej pielęgnacji twarzy w tym poście. Dzisiaj postanowiłam zrobić Wam aktualizację mojej pielęgnacji. Muszę przyznać, że nieco się rozszerzyła i używam zdecydowanie więcej produktów.
Poranną pielęgnację zaczynam od przemycia twarzy płynem micelarnym do skóry wrażliwej od Garnier. Następnie w okolicę pod okiem nakładam krem Orientana z Kaskaryli a na resztę twarzy Lekki Krem Brzozowy z Sylveco. Po wchłonięciu się kremów wykonuję makijaż i wychodzę do pracy...
Po całym dniu makijaż oczu wstępnie zmywam płynem micelarnym od Garnier (niestety nie uchwyciłam go na zdjęciu) i sięgam po olejek Cleansing Oil do skóry normalnej i mieszanej od Nacomi, którego wystarczy kilka kropel na wykonanie demakijażu i delikatnego masażu twarzy. Po wykonaniu tych czynności twarzy zmywam wilgotnym i ciepłym ręczniczkiem a resztę makijażu domywam Pianką Oczyszczającą od Nivea.
Po osuszeniu skóry sięgam na zmianę po tonik z kwasami Bielenda Super Power Mezo Tonik lub Multiwitaminową Esencję MultiEssence również z Bielendy.
Po oczyszczeniu i tonizacji skóry sięgam po serum. Ostatnio chciałam wypróbować coś z witaminą C i w Rossmannie zauwazyłam nowość od Lirene, czyli skoncentrowane serum C+D Pro Vitamin Energy. Po serum sięgam po olejki- z pestek winogron z Nacomi nakładam pod oczy, natomiast Macadamia na resztę twarzy. Od kiedy sięgam po olejki czuję ogromną różnicę w nawilżeniu i wygładzeniu skóry. Na usta nakładam odrobinę Lip Butter z Nivea.
Raz w tygodniu staram się wykonywać peeling Pastą Do Głębokiego Oczyszczania Twarzy z Ziaji Liście Manuka. Po wykonaniu peelingu staram się zawsze nałożyć maseczkę. Najchętniej sięgam po Tołpa Green nawilżenie lub ujędrnienie. Raz na dwa tygodnie nakładam oczyszczającą, czarną maskę Pilaten, zauważyłam że ta maska lepiej oczyszcza, gdy jest nałożona po uprzednim otworzeniu porów skóry przez nałożenie ciepłego ręcznika na ok. 2 minuty.
Jak tylko skończę obecny produkt do demakijażu to kupię olejek z Nacomi bo bardzo mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńNacomi ostatnio uwielbiam i już mam drugą buteleczkę ;)
Usuńwszystkie kosmetyki są mi obce :) obecnie kupiłam sobie krem do twarzy z Tołpy, wcześniej miałam inny i genialnie działam, więc mam nadzieję, że teraz też będzie okej :)
OdpowiedzUsuńesencja z bielendy to dla mnie odkrycie ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem w fazie jej testowania ;)
UsuńLubię płyny Garniera, ale znam inne wersje :) Miałam w zielonej butelce, a teraz stosuję z olejkiem arganowym :)
OdpowiedzUsuńWersja z olejkiem arganowym mogłaby być dla mnie odrobinę za tłusta :/
UsuńBardzo lubię tego typu przeglądy i w sumie sama także muszę napisać aktualizację swojego :D
OdpowiedzUsuńKilka produktów znam i sama z powodzeniem używam, jak płyn Garniera czy masło do ust nivea. Maska pilaten z kolei u mnie się specjalnie nie sprawdziła. Tz. nie była zła, ale więcej z nią roboty niż fajnych efektów :) Serum Lirene z witaminą C mnie bardzo kusi i pewnie chwilowo zdradzę mojego ulubieńca z Bielndy by je przetestować ;D
+ Zostaję na dłużej :)
Dziękuję :)
Usuń