czwartek, 28 września 2017

Ulubione pomadki- Golden Rose Longstay Liquid Lipstick

Opis produktu: Pomadka w płynie gwarantuje perfekcyjne, pełne pokrycie ust matowym kolorem przez wiele godzin, bez uczucia przesuszenia i lepkości. Lekka formuła wzbogacona w witaminę E i olej z awokado sprawia, że usta stają się niezwykle nawilżone i gładkie. Elastyczny aplikator i kremowa konsystencja zapewniają wygodne rozprowadzanie produktu. Po aplikacji należy odczekać chwilę, aby uniknąć rozmazania.
Produkt łatwo można zmyć przy pomocy dwufazowego płynu do demakijażu.

Moja opinia: Muszę od razu przyznać, że po te pomadki sięgam najczęściej w makijażach. Mają przejrzyste i eleganckie opakowania, dzięki którym od razu widać po jaki kolor sięgamy. Napisy są bardzo wytrzymałe, nie wycierają się. Aplikator jest przyzwoity, jednak ja i tak wolę sięgać po pędzle do makijażu ust. 
Po nałożeniu na usta pomadka wygląda przez chwilę na błyszczącą. Następnie zaczyna zastygać do ładnego matu. Utrzymywanie się jej na ustach jest powalające. Mogę w niej jeść, pić i jeśli będę ostrożna to w ogóle jej nie uszkodzę. Kluczem do jak najdłuższego utrzymania się jej jest nałożenie jak najmniejszej ilości. W innym wypadku zacznie pękać i brzydko odcinać się od wewnętrznej linii ust. 
Zaletą tych pomadek jest również gama kolorystyczna, w której znajdziemy od nude, przez brązy, róże aż do czerwieni i bordo. Tak naprawdę to każda z nas znajdzie coś dla siebie a kosztują zaledwie ok. 20 zł. 

Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to fakt, że nadużywana może przesuszyć usta, ale zawsze można przed aplikacją nałożyć balsam do ust i poczekać aż się wchłonie. 

Teraz pokaże Wam kolory które posiadam (i na pewno z czasem będzie ich więcej).

Longstay Liquid Matte Lipstick 01:
 Zgaszona brzoskwinia, lekko różowa, niestety podkreśla zażółconą kość zębową

Longstay Liquid Matte Lipstick 03
 zgaszony róż, lekko wpadający nawet w jagodę


Longstay Liquid Matte Lipstick 07
 neonowy róż, raczej w ciepłym odcieniu

Longstay Liquid Matte Lipstick 10 
 trupi odcień- nieco szary i odrobinę siny. Jak dla mnie intrygujący i nie każdy się na niego odważy 

11 komentarzy:

  1. Fajne kolory. Muszę je sobie jeszcze na żywo pooglądać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne kolory w stylu Kylie Jenner. Musze je mieć!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. mam dwie i uwielbiam! wytrzymała praktycznie całą noc na moim ślubie i weselu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam kolor 03, ale jakoś tak nie mogę się przekonać... Kolor jest ładny, ale z drobinkami mam problem - myślałam, że fajnie przełamią mat, ale dziwnie to jakoś wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie drobinki są praktycznie niezauważalne :)

      Przecież nikt z bliska nie będzie się przyglądał :D

      Usuń
  5. takie jasne to nie moja bajka ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gama tych kolorów jest tak zróżnicowana, że każdy znajdzie coś dla siebie :)

      Usuń
  6. 3 jest jak dla mnie piękna :) 10 też bardzo oryginalna, aczkolwiek właśnie.. nie wiem czy sama bym się na nią zdecydowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 jest cudowna, natomiast 10 jest bardzo specyficzna ;)

      Usuń