Witajcie!
Często (szczególnie od znajomych) dostaję pytania, co ja takiego robię, że mój makijaż trzyma się cały dzień? Jak ja się maluję, że podkład się nie ściera, a konturowanie pozostaje na miejscu? Jeśli chcielibyście się dowiedzieć to zapraszam do czytania dalej.
Pierwsza i chyba najważniejsza rzecz to odpowiednia pielęgnacja skóry. Nawet jeśli jesteście posiadaczkami skóry tłustej lub mieszanej trzeba zadbać o to, by skóra była odpowiednio nawilżona. Nigdy sobie nie pozwalam pójść spać bez demakijażu i nałożonego chociaż kremu pod oczy i olejku na twarz. Nie można zapominać o peelingu i maseczce nawilżającej lub regenerującej (np. Ziaja). Ja raz w tygodniu robię sobie wieczór w którym wykonuję peeling i nakładam maskę.
Drugą rzecz która wpływa na długotrwałe utrzymywanie się makijażu to odpowiednie kosmetyki do makijażu. Przy wyborze kosmetyków do makijażu dziennego lub okazjonalnego staram się używać kolorówki, której producent obiecuje utrzymywanie się przez długie godziny. Warto sięgać również po bazy pod makijaż i pod cienie do powiek. Wtedy utrzymywania się nawet tańszych kosmetyków będzie wydłużone.
Kolejna rzecz to nakładanie cienkich warstw. Nie nakładajmy grubych warstw kosmetyków. Lepiej zawsze jest dołożyć kosmetyku, niż uzyskać efekt maski i tapety. Dotyczy to kosmetyków płynnych i również pudrowych.
Skoro już mamy w skrócie opisane wykonywanie makijażu to teraz wspomnę Wam o tym co robić, w ciągu dnia aby makijaż długo się utrzymywał. Ja staram się nie dotykać twarzy bez potrzeby. Oczywiście nie jest to nieuniknione, ale staram się nie podpierać policzka dłonią ani nie pocierać oczu. Jeśli moja skóra zaczyna wydzielać większą ilość sebum to nie nakładam kolejnej warstwy pudru, ale sięgam po bibułkę matującą, którą zbieram sebum.
I to są moje wskazówki dla Was, aby każdy makijaż dłużej wyglądał dobrze.
Pozdrawiam, Eliza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz